Mit obalony. Nie da się wzmocnić odporności. Da się mądrze przygotować do leczenia raka

20 sierpnia 2025 /Informacje dla chorych

Mit obalony. Nie da się wzmocnić odporności. Da się mądrze przygotować do leczenia raka

Iwona Bączek | Rynekzdrowia.pl

"Pacjentom przygotowującym się do rozpoczęcia terapii przeciwnowotworowej należy zalecać, aby nie stosowali żadnych wzmacniaczy odporności, bo odporności człowieka nie da się wzmocnić. Można ją jedynie osłabić. Wszelkie przekazy przekonujące, że jest inaczej, mijają się z prawdą" - mówi dr n. farm. Leszek Borkowski, farmakolog kliniczny.

  • "Do walki z rakiem trzeba przygotować się mądrze, opierając się na wiedzy bazującej na dowodach, a nie na mitach" - mówił dr n. farm. Leszek Borkowski podczas XV Letniej Akademii Onkologicznej.
  • "Przed rozpoczęciem leczenia onkologicznego nie należy odchudzać się z zastosowaniem środków farmakologicznych, ponieważ po podaniu terapii nie będzie wiadomo co dzieje się z pacjentem ze względu na interakcje lekowe" - wyjaśniał.
  • "Zalecamy, aby chorzy nie stosowali żadnych wzmacniaczy odporności, bo odporności człowieka nie da się wzmocnić, można ją jedynie osłabić. Pacjenci nie powinni też sięgać po suplementy diety, czy ofertę medycyny tybetańskiej, mongolskiej" - wskazywał.
  • "Każdy, kto ma przed sobą planowy pobyt w szpitalu i leczenie przeciwnowotworowe powinien porozmawiać z lekarzem na temat listy szczepień, które należy wykonać. Od tego może zależeć jego życie" - dodał.

"Polacy wierzą w mity częściej niż inni Europejczycy"

"Mity w medycynie były, są i będą, okazuje się jednak, że – jak wynika z opublikowanego w 2025 r. raportu Komisji Europejskiej – Polacy wierzą w nie częściej niż inni Europejczycy. 45 proc. respondentów daje np. wiarę w to, że lek na raka już istnieje, ale jest ukrywany przez firmy farmaceutyczne. Może to brzmieć nieprawdopodobnie, ale tak jest. Sam spotykam takich pacjentów" - mówił dr n. farm. Leszek Borkowski, farmakolog kliniczny, prezes Fundacji Razem w Chorobie podczas XV Letniej Akademii Onkologicznej.

Dlatego, jak wskazywał, w ramach opieki przedszpitalnej należy rozmawiać z chorymi i w ramach zaleceń zwracać im uwagę na różne zagrożenia.

"Pierwsza sprawa to wczesne objawy, które mogą być różne, ale zawsze powinny wiązać się z refleksją, że warto poddać się diagnostyce. Jeśli jest to refluks, odbijanie się, zgaga, należy rozpocząć badania w kierunku raka żołądka. Jeśli chorego od kilku miesięcy męczy kaszel, nawracające zapalenia oskrzeli, czy płuc, chrypka, czy duszność wysiłkowa, powinien badać się w kierunku raka płuca lub nowotworów hematologicznych" - zaznaczył ekspert.

Dodał, że z pacjentami trzeba również rozmawiać o wynikach fałszywie ujemnych.

"Podam przykład. Jeśli w diagnostyce w kierunku raka szyjki macicy oprzemy się na samym tylko badaniu cytologicznym, w ok. 30 proc. przypadków przeoczymy stany przedrakowe i raka. Dlatego diagnostyka wstępna musi obejmować różne techniki, a chorzy powinni mieć tego świadomość" - mówił dr Borkowski.

"Odporności człowieka nie da się wzmocnić preparatami"

"W zaleceniach przedszpitalnych zachęcamy pacjentów przygotowujących się do rozpoczęcia terapii do stosowania lekkostrawnej diety, ale jednocześnie mówimy jasno, że nie zalecamy odchudzania przy zastosowaniu środków farmakologicznych. Jeśli takie preparaty będą stosowane, farmakolog po podaniu terapii nie będzie wiedział, co dzieje się z pacjentem ze względu na interakcje lekowe" -  podkreślał.

Zwrócił również uwagę, że przed rozpoczęciem terapii onkologicznej należy  wyleczyć zęby, ponieważ nawet niewielkie zmiany próchnicowe mogą spowodować brak prawidłowej reakcji na leki i w zasadzie wykluczają ich podanie. Z kolei zęby martwe oznaczają ryzyko powikłań w czasie leczenia, dlatego należy je wcześniej usunąć. Wszelkie zmiany zapalne mogą przejść w fazę ostrą w czasie leczenia specyfikami obniżającymi aktywność układu immunologicznego.

"Zalecamy pacjentom, aby nie stosowali żadnych wzmacniaczy odporności, bo odporności człowieka nie da się wzmocnić, można ją jedynie osłabić. Wszelkie przekazy przekonujące, że jest inaczej, mijają się z prawdą" - wskazywał farmakolog.

"Kolejne zalecenie dotyczy niestosowania żadnych suplementów diety i żadnych leków medycyny tybetańskiej, chińskiej, indyjskiej, mongolskiej itd. Wystarczy powiedzieć, że ludzie w Mongolii, czy Tybecie leczą się tymi preparatami, ponieważ po pierwsze nie mają nic innego, a po drugie mają inny genotyp i inną dietę. Zalecamy także, aby pacjenci nie sięgali po mikstury przygotowywane przez sąsiadów i znajomych oraz nie słuchali porad zdrowotnych udzielanych przez celebrytki" - wyjaśniał.

Szczepienia przed terapią. "To walka o życie"

Jak zauważył, istotna jest również kwestia obniżenia odporności na skutek stosowania terapii przeciwnowotworowej.

"Leczenie onkologiczne aktywuje patogeny w organizmie. Leki przeciwnowotworowe mogą być stymulatorami zapalenia płuc, bakteriemii gronkowcowej, półpaśca itd. Jednocześnie leczenie zakażeń w trakcie terapii jest trudne ze względu na interakcje lekowe" - mówił dr Borkowski.

"Dlatego każdy, kto ma przed sobą planowy pobyt w szpitalu i leczenie przeciwnowotworowe powinien porozmawiać z lekarzem na temat listy szczepień, które należy wykonać. Trzeba to zrobić w miarę wcześnie, ponieważ cały ten proces musi być rozłożony w czasie, co wymaga organizacji. Warto jednak podjąć ten wysiłek, ponieważ walczymy w ten sposób o swoje życie" - podkreślał farmakolog.

Źródło: rynekzdrowia.pl